Mamy lidera!

Wydarzeniem minionego weekendu jest awans na pierwsze miejsce w tabeli naszych Młodzików.

Trampkarze
W ostatniej kolejce ligowej punkty zostały w Gdowie. Niedzielna rywalizacja zakończyła się zwycięstwem 4-1 gospodarzy. Ten mecz to typowe miłe złego początki. Już w 5 minucie sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Konrad Kusion. Do wyrównania gospodarze doprowadzili w 15 minucie by dwie minuty przed przerwą objąć prowadzenie.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy to liczne sytuacje bramkowe dla SFS, z czego aż 4 to sytuacje sam na sam z bramkarzem. Jednak żadna z tych sytuacji nie zakończyła się bramką. Później do głosu doszli gospodarze którzy podwyższyli swoje zwycięstwo.

Młodziki

Zwycięstwo i awans na szczyt tabeli!

W 12 serii gier nasi zawodnicy pokonali 4-1 Akademię Górnika Wieliczka. Wyjazdowe zwycięstwo pozwoliło nam na objęcie przewodnictwa w ligowej tabeli.

Mecz jak i boisko należy podzielić na dwie części. Pierwsza to zdecydowane i skuteczne ataki zawodników SFS,  którzy swoje akcje ofensywne budowali na połowie, która nadawała się do gry. Efektem tego były bramki w 12 i 18 minucie ( Skoczek, Pacut ).  W drugiej połowie obraz gry nieznacznie uległ zmianie i to Akademia Górnika była częściej przy piłce czego efektem były sytuacje bramkowe. Ich starania zostały nagrodzone bramką kontaktową na 2-1. Zawodnicy SFS w tym czasie mieli problem z utrzymaniem się przy piłce jak i z … utrzymaniem równowagi. Dopiero w 55 minucie Skoczek wykorzystał sytuacje sam na sam z bramkarzem zdobywając swoją drugą bramkę w meczu. To jednak nie był koniec jego strzeleckich popisów, bo parę minut później ustalił wynik meczu na 4-1. Do końca sezonu pozostały już tylko dwa mecz z Piastem Łapanów i Puszczą Niepołomice.

 

Orliki

Efektowna strzelanina o poranku

W rześki, niedzielny poranek Orliki rozegrały wyjazdowy sparing z drużyną KS Raba Dobczyce, który zakończył się naszą wygraną 13-2. Pierwsze minuty spotkania były bardzo wyrównane. Akcje toczyły się zarówno pod bramką przeciwników, jak i w okolicach naszej szesnastki. Pierwszy gol, którego zdobył Mateusz Nawrot dodała zawodnikom SFS wiatru w żagle. Zespół zaczął grać odważniej, wygrywając większość pojedynków 1×1, mądrze rozszerzać pole gry. Do tego umiejętnie poruszaliśmy się w obronie, czego efektem była strata tylko dwóch bramek, w tym jednej samobójczej. To był również dzień naszego bramkarza – Arkadiusza Polonki, który zanotował kilka naprawdę znakomitych interwencji.

Na listę naszych strzelców wpisali się: Marcel Sowiński, Szymon Zając, Ksawery Krawczyk, Jakub Rogowski, Filip Drożdż i Michał Bugajski. Dodatkowi Miłosz Zelek i Filip Bartkowiak brali udział w wielu asystach, po których SFS albo zdobywał bramkę, albo stanowił realne zagrożenie dla przeciwników.

Gry wewnętrzne

Pozostałe zespoły rozegrały w ten weekend gry wewnętrzne.